Przedstawiam kolejną koleżankę Lenki "z brzuszka". Tym razem odwiedziła nas Natasza wraz z mamą. Czyż nie jest przesłodka, a fryzura boska - prawda? Jesteśmy już umówieni na kolejną sesję. Następnym razem będzie cała 3 i więcej zdjęć.. Te kilka zdjęć ma być prezentem dla taty z okazji Walentynek, ciekawe czy będzie zadowolony!
12 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz